Forum Zarówno dla wszystkich jak i dla nikogo Strona Główna Zarówno dla wszystkich jak i dla nikogo
Zapraszam ciebie a ty zaproś kolegów :D


Niekończąca sie opowieść.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarówno dla wszystkich jak i dla nikogo Strona Główna -> Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Pią 15:21, 04 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Izka
Mały Ziomek



Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z plemnika xD

 PostWysłany: Pią 21:35, 04 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział :
-


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Sob 9:21, 05 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Sob 23:27, 05 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gościk
Gość






 PostWysłany: Sob 23:59, 05 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i
 
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Nie 0:00, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... .

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Nie 10:45, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Nie 20:48, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał



*Jacek ale my piszemy gora 3 słowa a nie 7 i tak naruszamy piszac po 3 a nie pojednym ale bez prfzesady...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Nie 21:07, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze


*Krycha ale musiałem wrócić do tematu bo iza nakiepściła...
Był w pociągu i poszedł do seksuologa...
Kolejne zboczenia izy Yellow_Light_Colorz_PDT_03


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Nie 21:09, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Nie 21:12, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła. Głowa go już bolała


*Co ty znów chrzanisz?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Nie 21:23, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła: akisz!! . Głowa go już bolała

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Nie 21:25, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła: akisz!! . Głowa go już bolała, więc ułożył sie na sianie

*Zmieniłeś


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krycha
Wielki Gaduła



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

 PostWysłany: Nie 21:37, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła: akisz!! . Głowa go już bolała, więc ułożył sie na sianie i zasnął.


*nom bo to było głupie (woła.Głowa już go bolała)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ogryzli
Lubie dłubać sobie w uchu..... A ty?



Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: wiesz że to ja? Ulubiona zupa: Mleczna Ulubiona Muzyka: Metal

 PostWysłany: Nie 21:45, 06 Maj 2007    Temat postu: Back to top

Pan Józek był drwalem. Ciął drewno od 30lat. Miał swoją wierną siekiere "K!cek". Pewnego dnia musiał iść do kibla żeby zalatwic swoje zyciowe sprawy. Niestety nie wyszło. Łatwo musiał iść do pracy. W pracy szef go opluł na co on odpowiedział ała i zdzielił go z półobrotu. Ten padł na ziemie i zaczął wyć, błagając o litość. Po południu chlejąc piwo pomyślał: dlaczego ja tu pije miast kiedyś sie ustatkować. Pan Józek wstał i wziął K!cka miedzy palce u nóg i pomaszerował do sąsiada żeby pożyczyć dwa jajka. Gdy pan Józek wywalił siekierą drzwi, usiadł na kanapie i wrzasnął na sąsiada: spieprzaj dziadu i daj w końcu te jajka! On na to sssssspiepszaj dziadu więc Józek zamachną sie K!cką i odciał mu jajka. Wziąwszy je rozbil je mu na głowie. Wziął dwururke ze stojaka i strzelił mu prosto w głowe która leżała odcięta. Po masakrze pan Józek opuścił dom i skierował sie w strone dworca centralnego by tam wymusić mocnego browara. Mówi do ekspedientki: dawaj pić bo ci wora wykręce! Ona na to: wio bydlaku! Józek bierze do ręki K!cka i przepoławia ladę mówiąc: bai, bai maszkaro! Na to kelnerka dała mu gorzałke. Szczęśliwy Józek wlazł pod stół i zaczął siorpać wóde poczym położył sie na ziemi i zasnął. Rano patrzy a tu mu nad głową ekspedientka dynda. Myśli sobie: teraz ją mam! Pach jej z laczka! Więc wstał i beknął do żony: Beee.. . Wyszedł z knajpy wpada do pociągu, który jedzie hen hen w pole i jeszcze dalej. Wtedy zauważył że leży na kozie. Zaczął pić mleko prosto z jej suta. Po czym zauważył, że jest to samiec.... Wkurzony leci do ginekologa, a że go tam nie było poszedł do seksuologa. Ten natomiast powiedział : ma pan prostate. Zmartwiony ta nowiną rozbil butelke na głowie i zawył: Auuu... Smutny wyszedł z gabinetu i wlazł spowrotem do pociągu. Tam spotkał tą samą koze co wczoraj woła: akisz!! . Głowa go już bolała, więc ułożył sie na sianie i zasnął. Obudził go kontroler biletów

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarówno dla wszystkich jak i dla nikogo Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach